1000 mieszkańców walczy o plac 700-lecia w Knurowie. Czy Adam Rams odpuści?

Prezydent Adam Rams od kilku lat sukcesywnie - bez większych przeszkód - sprzedaje nieruchomości należące do Gminy Knurów, co budzi coraz większe frustracje mieszkańców. W przypadku placu 700-lecia jest nieco inaczej. Powstał oddolny ruch, który sprzeciwia się sprzedaży ogromnego, zielonego terenu zlokalizowanego na osiedlu Wojska Polskiego w Knurowie.

C93 E8047 F110 4 F1 C 9 B2 E 63 DE5 B7 A34 BD

Prezydent Adam Rams ziścił najgorszy - w opinii mieszkańców - sen z powiek. Ogromny, zielony teren sąsiadujący z parafią pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Knurowie ma zostać wystawiony na sprzedaż. Rams argumentował to faktem, iż ten teren jest niewykorzystany. W tym miejscu mogą powstać usługi lub mieszkania.

1000 mieszkańców jest przeciwko! Powstał oddolny ruch społeczny

Kilka godzin po ogłoszeniu przez prezydenta Adama Ramsa informacji o sprzedaży działki 3348/45 zwanej potocznie placem 700-lecia w Knurowie, powstał obywatelski ruch sprzeciwiający się pozbycia się tej nieruchomości. Na jego czele stanął Dominik Borczyk, który przygotował petycję skierowaną do Adama Ramsa oraz Rady Miasta Knurów, gdzie blisko 1000. mieszkańców wyraziło swój sprzeciw, jednocześnie proponując utworzenie w tym miejscu atrakcyjnego, nowoczesnego oraz godnego pozazdroszczenia miejskiego parku z alejkami do spacerowania.

- Przypomnę panu, że wyprzedaż miejskiego majątku wcale nie jest - jak to się panu wydaje - zrównoważonym rozwojem miasta, a recesją, ciemniactwem i zawężeniem myślenia o rozwoju miasta - czytamy w petycji skierowanej do Adama Ramsa

Rams chce sprzedać plac 700-lecia w Knurowie


Podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta Knurów w Ratuszu Miejskim w Knurowie Adam Rams ogłosił, iż zielony teren o powierzchni ok. 2.5 ha zwany potocznie placem 700-lecia ma zostać wystawiony na sprzedaż. Prezydent Rams argumentował to m.in faktem, że teren jest niewykorzystany.

- My tam mamy w MPZP funkcję usługowo-mieszkaniową, bo trudno sobie wyobrazić inny cel w tej części miasta i dzisiaj stoimy na stanowisku, że przygotujemy ten teren do zbycia tylko i wyłącznie dlatego, że po pierwsze on jest niewykorzystany i leży tak naprawdę już trzeci rok, bo mam na myśli okres obostrzeń, gdzie kompletnie się tam nic nie odbywało, a wcześniej odbywało się tak naprawdę raz do roku - oświadczył Adam Rams

Prezydent między słowami dodał, że sprzedaż tego terenu wpiszę się w warunki do dalszego zrównoważonego rozwoju naszego miasta.

- Przygotujemy ten teren do zbycia tylko i wyłącznie dlatego, że po pierwsze on jest niewykorzystany i leży tak naprawdę już trzeci rok, bo mam na myśli okres obostrzeń, gdzie kompletnie nic się tam nie odbywało, a wcześniej odbywało się tak naprawdę raz do roku - oświadczył prezydent Adam Rams

Inwestycja będzie obwarowana obostrzeniami - zagroził Adam Rams

- My w warunkach przetargowych zechcemy obwarować to takimi obostrzeniami ze jednym z istotnych elementów, który pozwoli na zagwarantowanie atrakcyjnej inwestycji będą rozwiązania przestrzenno-urbanistyczne - dodał Adam Rams