Mają 18 lat i zostali strażakami OSP Knurów - chcą bezinteresownie ratować życie innych osób

Szymon Steiman oraz Artur Rosiński, to 18-latkowie, którzy ukończyli podstawowy kurs strażaków-ratowników OSP. Pochodzą z Knurowa i jak mówią - chcą bezinteresownie ratować życie oraz mienie osób będących w potrzebie. Mając zaledwie jedenaście lat, wstąpili w szeregi Młodzieżowej Drużyny OSP Knurów.

2 F10018 E 0 BEC 4 D54 B57 D 9 D09 DDB975 A0

W sobotę, 20 listopada 2021 roku odbył się egzamin kończący trzymiesięczny podstawowy kurs dla strażaków-ratowników Ochotniczych Straży Pożarnych, który pozytywnie ukończyło dwóch osiemnastoletnich mieszkańców naszego miasta - Szymon Steiman oraz Artur Rosiński. Pozytywny wynik egzaminu uprawnia druhów do bezpośredniego uczestnictwa w działaniach ratowniczo-gaśniczych.

Pasja, oddanie i bezinteresowność

Warto zaznaczyć, że Szymon oraz Artur wstąpili w szeregi Młodzieżowej Drużyny Ochotniczej Straży w Knurowie w 2014 roku, mając zaledwie jedenaście lat.

Dominik Borczyk: Co was skłoniło, aby wstąpić w szeregi OSP Knurów i ryzykować życie w służbie na rzecz innych osób?

- Straż Pożarna stała się naszą pasją! Od dziecka uczęszczaliśmy na szerokopojęte zajęcia w remizie i uczestniczyliśmy w życiu Ochotniczej Straży Pożarnej. Największym czynnikiem motywującym do wstąpienia w szeregi OSP, to chęć niesienia bezinteresownej pomocy innym. Po pozytywnym zakończeniu trzymiesięcznego kursu, w końcu możemy brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych i realnie pomagać mieszkańcom naszego miasta. Bardzo długo na to czekaliśmy i w końcu spełniamy nasze wspólne marzenie - odpowiedzieli wspólnie Szymon oraz Artur - najmłodsi strażacy z OSP Knurów

Dominik Borczyk: Wspomnieliście, że byliście w Młodzieżowej Drużynie OSP. Co z tego czasu wspominacie najlepiej i dlaczego warto wstąpić do "młodzieżówki" OSP?

– Tak, byliśmy w młodzieżowej drużynie OSP w naszym mieście. Najlepiej wspominamy wszelkiego rodzaju ćwiczenia na których już od dziecka mogliśmy uczyć się podstaw pożarnictwa oraz pierwszej pomocy ale nie tylko, bowiem braliśmy również udział w zawodach sportowo-pożarniczych i jeździliśmy razem na wycieczki. Wspólnie uważamy, że warto wstąpić do tej drużyny. Na pewno wynieśliśmy dużo wiedzy praktycznej, którą będziemy wykorzystywać w działaniach ratowniczo-gaśniczych - relacjonuje Szymon oraz Artur

Dominik Borczyk: Czy chcecie zostać zawodowymi strażakami?

– Oczywiście! Chcemy wstąpić do Państwowej Straży Pożarnej, ze względu na chęć niesienia bezinteresownej pomocy innym oraz kontynuowanie naszej wspólnej dotychczasowej pasji - dodali