Poważny wypadek w Knurowie. Mężczyzna został zabrany przez śmigłowiec LPR. Nowe informacje

Do poważnego wypadku doszło wczoraj, 13 września przy ul. Niepodległości w Knurowie. Kierowca kierujący pojazdem marki hyundai wpadł do rowu. Stan mężczyzny był na tyle ciężki, że w oczekiwaniu na zespół ratownictwa medycznego, strażacy, którzy przybyli na miejsce pierwsi musieli udzielić kierowcy kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po chwili na miejscu wylądował śmigłowiec LPR, który zabrał poszkodowanego do szpitala.

241754429 3054530314820941 4791095819351364772 n

Wczoraj, 13 września na jednej z głównych ulic w Knurowie doszło do poważnego wypadku, który zablokował ruch w starej części miasta. Kierowca pojazdu marki hyundai i25 w wyniku czynników endogennych wpadł do rowu, a jego stan był na tyle poważny, że strażacy, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi udzielili mężczyźnie kwalifikowanej pierwszej pomocy.

Przyczyna wypadku

W poniedziałek, 13 września po godzinie 13:00 kierujący pojazdem marki hyundai i25 jadąc ul. Niepodległości w Knurowie w stronę Knurowa-Szczygłowic stracił panowanie nad pojazdem z przyczyn endogennych, w wyniku czego wjechał do rowu na wysokości domu nr. 104a. - Mężczyzna chorował - tłumaczył Dziennikowi Zachodniemu, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Strażacy udzielili KPP

Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Knurowie, którzy zostali zaalarmowani do wypadku o 13:18. Na miejsce udały się cztery zastępy straży pożarnej, a ratownicy w oczekiwaniu na zespół ratownictwa medycznego reanimowali poszkodowanego mężczyznę, dzięki czemu kierowca odzyskał podstawowe funkcje życiowe, a śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował go do szpitala.

- O godzinie 13:18 otrzymaliśmy zgłoszenie do poszkodowanego kierowcy w Knurowie przy ul. Niepodległości na wysokości domu nr. 104 a. Do zdarzenia zostały zaalarmowane cztery zastępy straży pożarnej, a strażacy udzielają kwalifikowanej pierwszej pomocy do przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego - poinformował nas wczoraj rzecznik prasowy KM PSP w Gliwicach