Smutny koniec znanego szybu. Oto historia Krywałdu

Po 62 latach, w 2020 r., dobiegła końca historia szybu Krywałd kopalni Knurów – Szczygłowice. Ostatnim akcentem było usunięcie wieży szybowej, do którego doszło w środę, 15 lipca.

Szyb Krywałd został zgłębiony w 1958 roku do ponad 450 metrów. W tym samym roku postawiono jednozastrzałową wieżę szybową. Przez wiele lat pełnił rolę szybu wydechowego, a w ostatnich latach - po likwidacji stacji wentylatorów głównych przy szybie Krywałd - zmienił funkcję na wdechowy. Był wykorzystywany do jazdy ludzi oraz transport materiałów i elementów długich zarówno dla Ruchu Knurów, jak i Szczygłowice.

Za likwidacją szybu przemawiały względy zarówno ekonomiczne, organizacyjne, jak i logistyczne. Jego zadania z powodzeniem przejął zmodernizowany szyb Foch II. Najważniejszym argumentem, który zdecydował o likwidacji szybu Krywałd, były złoża węgla koksowego znajdujące się w obrębie jego filara ochronnego.


Spore złoża węgla w obrębie filara szybu Krywałd

- W filarze szybu Krywałd udokumentowano około 13 mln ton węgla zasobów bilansowych, z tego około 6,8 mln ton przewidzianych jest do eksploatacji.
Szyb zlokalizowany był w środku parceli eksploatacyjnej i dzieli ją na dwie części. Diametralnie skracało to wybiegi ścian, zmniejszając ich walory ekonomicznej opłacalności. Uwolnienie zasobów z filaru może zwiększyć nawet trzykrotnie możliwości wykorzystania tamtejszych zasobów – mówił Leszek Palarz, główny inżynier BHP i szkolenia w KWK Knurów - Szczygłowice.

Prace rozbiórkowe obiektów budowlanych szybu Krywałd rozpoczęły się na początku lipca 2020 roku, zgodnie z planem zaakceptowanym przez dyrektora Specjalistycznego Urzędu Górniczego.

Była to skomplikowana operacja inżynieryjno-logistyczna, której najważniejszym elementem było bezpieczeństwo.

Rozbiórka maszyny wyciągowej

Prace rozpoczęły się od rozbiórki budynków maszyny wyciągowej i nadszybia. Równolegle zabezpieczono zasyp na rurze szybowej. Rozbiórkę szybowej wieży wyciągowej przeprowadzono metodą mechaniczną przy użyciu liny ciągniętej przez ciężki sprzęt budowlany. Wcześniej podcięto konstrukcje zastrzału i słupów trzonowych, aby wymusić kierunek zachodni przewracania wieży szybowej.

Cała operacja zakończyła się pełnym sukcesem, a metalowa konstrukcja wieży upadła dokładnie w planowanym obszarze.