Sterydy z Gliwic trafiały do 30 krajów. Członkom grupy przestępczej grozi 15 lat więzienia

Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali siedem osób podejrzanych o wytwarzanie i handel sterydami. Nielegalne środki trafiały co najmniej do 30 krajów na kilku kontynentach. - Sprawcom za dokonane przestępstwa grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności - informuje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

Jak ustalili śledczy, działająca w Gliwicach zorganizowana grupa przestępcza od 2018 roku zajmowała się wytwarzaniem i handlem substancjami zabronionymi w sporcie. Mowa m.in. o sterydach anaboliczno-androgennych, hormonach peptydowych, czynnikach wzrostu czy modulatorach hormonów oraz metabolizmu.

- Wykorzystywano do tego produkty i półprodukty importowane z Chin. (…) Z Azji ściągano także inne produkty lecznicze, które nie są dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, w tym środki wycofane z rynku z uwagi na stwierdzone działania niepożądane - informuje Centralne Biuro Śledcze Policji.

- Rozprowadzane środki nie odpowiadały obowiązującym prawnie warunkom jakościowym i mogły spowodować niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia wielu osób - czytamy w komunikacie CBŚP.

Handel sterydami prowadzono za pośrednictwem dwóch sklepów internetowych. W sumie zrealizowano ponad 25 tys. zamówień na kwotę ponad 4,8 mln złotych dla odbiorców z co najmniej 30 krajów Europy, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Azji oraz Australii i Oceanii.

Wszyscy podejrzani trafili do aresztu

Podczas skoordynowanej akcji funkcjonariusze CBŚP zatrzymali siedem osób podejrzewanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej na terenie woj. śląskiego i dolnośląskiego. W mieszkaniach i magazynach ujawniono gotowe sterydy oraz produkty do ich produkcji, a także całą linię produkcyjną.

Decyzją Sądu Rejonowego w Gliwicach wszyscy podejrzani trafili do aresztu.

- Sprawcom za dokonane przestępstwa, wypełniające znamiona czynów określonych w kodeksie karnym, jak również w ustawie o zwalczaniu dopingu w sporcie oraz prawi farmaceutycznym, grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności - informuje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.